44-latek za wszelką cenę próbował uniknąć kontroli

W minioną niedzielę (3.09.23) o 8.30, policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego z komendy w Świeciu, patrolując wyznaczony rejon, postanowili skontrolować kierowcę mercedesa, który na widok radiowozu zmienił kierunek jazdy i wyraźnie przyspieszył. W miejscowości Wiąg mundurowi podjęli próbę zatrzymania pojazdu wykorzystując sygnały dźwiękowe i błyskowe, lecz kierowca zignorował policyjne polecenie. Stróże prawa ruszyli w pościg.

Kierowca mercedesa poruszał się z bardzo dużą prędkością, stwarzając zagorzenie dla innych użytkowników dróg. Do pościgu włączyły się kolejne patrole. Policjanci ruchu drogowego w miejscowości Bzowo (pow. świecki) podjęli decyzję o wystawieniu posterunku kontrolno-blokadowego. Kierowca usiłował przejechać policjantów, którzy w ostatniej chwili zdążyli uniknąć potracenia. Do zatrzymania pędzącego auta mundurowi wykorzystali kolczatkę drogową. Kiedy kierowca najechał na przeszkodę, doszło do uszkodzenia wszystkich opon mercedesa. Po chwili kierowca zatrzymał się i zaczął uciekać pieszo. Policjanci wydziału prewencji, prowadzący pościg zatrzymali się i pobiegli za nim. Już po chwili 44-latek był w rękach funkcjonariuszy.

Szybko wyjaśniło się dlaczego mężczyzna zachował się w taki sposób. Kierowca mercedesa był pod wpływem działania amfetaminy i metamfetaminy. Na domiar złego posiadał przy sobie zabronione środki oraz kradzione tablice rejestracyjne.

Zebrane w sprawie dowody pozwoliły na przedstawienie 44-letniemy mieszkańcowi Skórcza zarzutów. Odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i posiadanie niedozwolonych środków. Jeśli badanie krwi potwierdzi obecność narkotyków w organizmie mężczyzny odpowie również, za jazdę pod ich wpływem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj (4.09.23) na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Świeciu aresztował mężczyznę na najbliższe 3 miesiące.