W zielonogórskim sądzie okręgowym zakończył się proces w sprawie zabójstwa, do którego doszło 8 lipca dwa lata temu na terenie dawnej fabryki Dozamet w Nowej Soli.
Sprawca nie chciał się poddać jednorazowemu badaniu przez biegłych psychiatrów. Trafił na obserwację. "Biegli uznali, że w chwili morderstwa był zdolny do pokierowania swoimi czynami i może stanąć przed sądem" – powiedział PAP prok. Robert Kmieciak, prokurator okręgowy w Zielonej Górze.
Krzysztof L. nożem zabił 31-letniego znajomego 32-letniej żony, którą też zamierzał zabić. "Kobieta przeżyła tylko dlatego, że udało się jej uciec oraz dzięki szybkiej interwencji lekarskiej. Była operowana, to uratowało jej życie" – powiedział prokurator Kmieciak.
"Sąd wydał wyrok 25 lat więzienia" – przekazał. Wyrok nie jest prawomocny.
Krzysztof L. był wielokrotnie karany i odbywał wcześniej kary więzienia. (PAP)
pij/ jann/