Kto kocha piłkę nożną, pokocha FIFĘ [wideo]
Z blisko stu zawodników z całej Polski, którzy w minioną sobotę przyjechali do Ośrodka Wypoczynkowego Casus w Łasinie, żeby zagrać w Fifę, najlepszy okazał się grudziądzanin - Oskar Siwiec. W finale, grając swoją ukochaną drużyną Real Madryt, pokonał rywala 5:1. W Fifę zaczął grać już jako dziecko, na zwykłym PC u jednego z sąsiadów. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło - miał okazję zmierzyć się z najlepszymi podczas prestiżowych zawodów Virgin Gaming w Las Vegas.
Twoje-Miasto: Jak długo grasz w FIFĘ?
Oskar Siwiec: W Fifę zacząłęm grać od wersji 98 na PC, natomiast moja przygoda z graniem na wyższym poziomie rozpoczęła się od Fify 2005, gdzie zacząłem grać online, a nieco później jeździć na turnieje po całej Polsce.
TM: Opowiedz, w jaki sposób zaczęła się Twoja przygoda z tą grą?
Oskar: Po raz pierwszy miałem okazję zagrać w Fifę 98 u sąsiada, jak byłem jeszcze dzieckiem.
TM: Opowiedz o Twoich dotychczasowych osiągnięciach?
Oskar: 33-64 miejsce podczas finałów Virgin Gaming w Las Vegas FIFA 13; awans na finały Virgin Gaming w Las Vegas FIFA 13; awans do półfinałów Virgin Gaming Las Vegas FIFA 13; 1 miejsce w "Wielkim Turnieju FIFA 13" organizowanym przez Ośrodek Wypoczynkowy Casus w Łasinie; 1 miejsce w ogólnopolskim turnieju iCoke w Warszawie Fifa 06, 1 miejsce w eliminacjach iCoke w Gdańsku Fifa 06; 1 miejsce w Mistrzostwach Polski 5on5 Fifa 07 (Delta Benq), 2 miejsce w Mistrzostwach Polski 5on5 Fifa 08 (Betson Voodoo Gaming); 1 miejsce w mistrzostwach Grudziądza FIFA 10; 2 miejsce w eliminacjach do Mistrzostw Polski w Gdańsku Fifa 08, 3 miejsce w turnieju TP-Link allplay FIFA 13; 3 miejsce euro cup w Koszalinie FIFA 12; 3 miejsce w eliminacjach do Mistrzostw Polski w Gdyni Fifa 06; 4 miejsce w eliminacjach Fiwc Fifa Iinteractive World Cup w Warszawie FIFA 09.
TM: Podróż do Ameryki i możliwość zmierzenia się z najlepszymi graczami z całego świata, to z pewnością jedno z Twoich największych osiągnięć - opowiedz, jak wyglądał Twój pobyt na Mistrzostwach, co wtedy czułeś?
Oskar: Pierwszy raz miałem okazję uczestniczyć w turnieju, gdzie organizacja była na najwyższym poziomie, a uczestnicy to w większości światowa czołówka. Była to niesamowita przygoda, której nigdy nie zapomnę. Po wyeliminowaniu Hiszpana, następnie Francuza, odpadłem w 1/32 po zaciętym pojedynku z Anglikiem Danym Taylorem, który odpadł w ćwierćfinale z późniejszym finalistą Ralfitia. Na pocieszenie zainkasowałem 1000$. Mam nadzieję, że cenne doświadczenie, które zdobyłem podczas pobytu z Stanach Zjednoczonych, pomoże mi w dojściu na szczyt.
TM: Czym zajmujesz się na co dzień?
Na co dzień studiuję logistykę na drugim roku w Gdańsku. W wolnym czasie spotykam się ze znajomymi, czasami zdarzy się jakaś impreza. Pogrywam w Fifę oczywiście, chociaż po turnieju w USA robię to tylko okazyjnie.
TM: Jakie są inne Twoje pasje?
Oskar: Wiele ich miałem, od trenowania piłki nożnej, sztuk walki, po breakdance i popping. Ponadto muzyka, film, nie pogardzę również przeczytaniem dobrego kryminału.
TM: Co jeszcze chciałbyś osiągnąć, jeśli chodzi o FIFĘ?
Oskar: Moim głównym celem jest zakwalifikowanie się po raz kolejny do turnieju w Stanach Zjednoczonych i zdobycie w nim czołowej pozycji.
TM: Jak zachęciłbyś innych do zagrania w tę grę?
Oskar: Do tego nie trzeba zbytnio zachęcać, każdy kto kocha piłkę nożną, pokocha Fifę.
TM: Dziękuję za rozmowę.
Więcej zdjęć z Wielkiego Turnieju Fifa 2013 znajdziecie w dziale "Fotorelacje z Wydarzeń".